Reportaż ślubny Anity i Dawida – Leśna Promenada

balony na wejściu na salę weselną

Cały reportaż ślubny

Jeśli nie szukasz fotografa ślubnego możesz przejść do drugiego rozdziału.

W dzisiejszych czasach opartych na social mediach wszystko dzieje się szybko.

Usługodawcy reklamujący się w mediach społecznościowych mają dosłownie parę sekund, aby przykuć uwagę swojego potencjalnego klienta.

W przypadku fotografów ślubnych polega to na pokazaniu jednego najlepszego zdjęcia z całego zlecenia. Takiego, które zaintryguje i skłoni do kontaktu.

Ja oczywiście też tak robię. Facebook czy Instagram nie są miejscem do publikowania setek zdjęć z reportażu ślubnego na raz.

Radzę Wam jednak, aby przy poszukiwaniach fotografa ślubnego nie kończyć na zachwycie nad jednym zdjęciem ślubnym, najczęściej wykonanym na plenerze w szklarni przy zachodzącym słońcu. Reportaż jak sama nazwa wskazuje ma przestawiać relacje świadka z wydarzeń. Od przygotowań po oczepiny. Poproście fotografa o pokazanie większej liczby zdjęć ślubnych żeby zobaczyć całokształt oddawanej pracy.

Reportaż ślubny Anity i Dawida

Tak się złożyło, że pierwszy pełny reportaż ze ślubu i wesela robiliśmy dla Dawida, z którym znamy się od czasów szkolnych. Od pierwszego naszego spotkania wiedzieliśmy, że Dawid z Anitką to ludzie podobni do nas, czyli tacy klienci jakich chcemy mieć. Uśmiechnięci, wyluzowani, z dystansem do siebie. Z resztą zobaczycie na zdjęciach.

Zdjęcia z przygotowań Panny Młodej i Pana Młodego

Pierwszym przystankiem na naszej weselnej trasie był salon fryzjerski. Potem wybraliśmy się do makijażystki Magdy (tu jej FB i IG). Obie sprawiły, że Anita wyglądała wystrzałowo.

Potem przygotowania w domu. Ja skupiłam się na fotografowaniu ubierania Pary Młodej. Z kolei Damian wtopił się w gości weselnych co pozwoliło ukazać atmosferę przygotowań członków rodziny.

Balony, muzyka na wyprowadzenie i orszak weselny złożony z samochodów ciężarowych. Nawet bramka ze szczepieniem ‘drive-thru’! Było pięknie jeszcze zanim ślub i wesele dobre się zaczęły.

Ślub w kościele w Strawczynie

Chyba mamy monopol na uroczystości w kościele w Strawczynie… Pięknie ustrojony kościół, świetna oprawa muzyczna i jak zawsze niezawodny ksiądz Daniel. Uwielbiam robić tutaj zdjęcia.

Wesele w Leśnej Promenadzie w Piekoszowie

Muszę powiedzieć, że ta sala zrobiła na mnie wrażenie. Może pod kątem fotograficznym jest wymagająca, ale daliśmy radę. Jednak wnętrze, wystrój, jedzenie, obsługa i tereny wokół sprawiają, że mogłabym wszystkim polecić salę weselną Leśna Promenada w Piekoszowie.

No i muzyka. Fantastyczny, energiczny, młody zespół Kogel, który jest moim faworytem. Grali tak (a szczególnie za stołami), że mieliśmy z mężem problem, żeby nie rzucić aparatów i nie wskoczyć między stoły tańczyć z gośćmi.

KosaStudio odpowiadał za filmowanie uroczystości. Na szczęście nie było powtórki z historii typu ‘kamerzysta pobił się z fotografem, bo ten wchodził mu w kadr’. Wręcz przeciwnie – polubiliśmy się, robiliśmy potem kolejne wspólne zlecenie i mam nadzieję, że to nie był ostatni raz.

Wspaniali Młodzi, fantastyczni gości weselni i te czynniki, które wymieniłam wyżej sprawiły, że to wesele będziemy długo pamiętać.

Atrakcje na wesele

Pierwszy raz spotkaliśmy się z budką z lodami na weselu. Jak widać po zdjęciach i uśmiechach cukiernia Migoń robi dobre lody. Niestety tak zajęliśmy się zdjęciami, że sami nie zdążyliśmy spróbować. A mieli smak prosseco… Do tego tort – „dobry, taki nie za słodki” 😉

Dla nas wesele bez pajdy chleba ze smalcem i ogórem to wesele stracone. 

I do tego ponadczasowe zimne ognie.

Reportaż ślubny Kielce

Tym wpisem chciałam Wam pokazać jak wygląda mniej więcej nasze podejście do tematu reportażu ślubnego.

Wiele zdjęć jest takich, które przy wyciągnięciu z albumu tracą sens. Ceny paliw na stacji w dniu wesela, drogowskaz czy figurka ciężarówki w domu Młodego to z pozoru kadry nie warte uwagi. Jednak odpowiednio wplecione w reportaż, między zdjęcia z błogosławieństwa, przysięgi czy pierwszego tańca dopełniają historię tego dnia i tych ludzi. 

Oczywiście nie są to wszystkie zdjęcia, które dostali Młodzi i Goście, bo taką mamy zasadę. Do tego żeby obejrzeć cały reportaż musielibyście poświęcić kilkadziesiąt minut, a jak pisałam we wstępie żyjemy w szybkich czasach.

Zobacz również