Jesienna sesja ślubna w lesie.

Jesienna sesja ślubna w lesie

ślęzak fotografia sesja ślubna
Jesienna sesja ślubna w lesie to dobry pomysł dla nowożeńców, którzy nie mają czasu na dalsze podróże. Uwielbiamy wyjazdowe sesje plenerowe, podczas których przy okazji odwiedzamy ciekawe miejsca. Jednak w XXI wieku (kiedyś to było) kiedy każdy jest zaganiany, wiele Par Młodych w ogóle rezygnuje z sesji poślubnej na rzecz mini sesji plenerowej w dniu ślubu. W przypadku gdy Para decyduje się na zdjęcia poślubne, zdarza się, że trudno nam zgrać terminy. Szczególnie w sezonie jesienno-zimowym kiedy oprócz codziennych obowiązków, pracy, duże znaczenie ma również aura na zewnątrz. Tak też było w przypadku naszych dwóch par z 2022 r., które pragnęły mieć taką pamiątkę. Na szczęście Szefowa potrafi tworzyć magiczne zdjęcia w ciągu godziny nie odjeżdżając nawet 10km od zamieszkania. Jak widać zdjęcia Anity i Damiana oraz Ady i Dawida były zrobione jesienią w lesie i to nie byle jakim, bo strawczyńskim lesie.
sesja ślubna w lesie
sesja ślubna w lesie z drona

Ada i Dawid – sesja ślubna w lesie

Aby sesja poślubna w lesie mogła się odbyć najpierw musiał odbyć się ślub. Jak pięknie tych dwoje Państwa powiedziało sobie tak opisaliśmy i pokazaliśmy w tym wpisie na naszym blogu fotograficznym. Aaa i prawie zapomniałem, że są Oni również bohaterami tego wpisu o sesji narzeczeńskiej w słonecznikach.

Najłatwiejszym punktem zaczepienia jesiennej sesji ślubnej jest zachód słońca, który daje nam na tacy tło pt. 'polska, złota jesień’. Drugi motyw to motyw moody, który za pomocą mgły i przygaszonych kolorów przenosi nas do terenów Szkocji czy innej Irlandii.

Aga w jesiennej sesji ślubnej wykorzystała wszystkie atuty tej pory roku. Pomarańczowa gwiazda Układu Słonecznego, bale na łące, bukiet z suchych łąkowych kwiatów, kolorowe liście i szyszki. I na koniec petarda. Mgła, która rozlała się niczym sojowe mleko po polanie strawczyńskiego lasu w akompaniamencie Księżyca, który rozmiarem na myśl przywodzi Gwiazdę Śmierci z Gwiezdnych Wojen. [Marnuję się w tej fotografii, jakiś tomik twórczości bym już miał. Muszę tylko popracować jeszcze nad stylistyką, ortografią, gramatyką i typografią.]

sesja ślubna w lesie
sesja ślubna w lesie
sesja ślubna w lesie
sesja ślubna w lesie
sesja ślubna w lesie
jesienna sesja ślubna
jesienna sesja ślubna
jesienna sesja ślubna
sesja ślubna jesienna
sesja ślubna jesienna
sesja ślubna jesienna ślęzak fotografia
sesja ślubna jesienna ślęzak fotografia
sesja ślubna jesienna ślęzak fotografia
sesja ślubna jesienna ślęzak fotografia
sesja ślubna jesienna ślęzak fotografia
ślęzak fotografia sesja ślubna
ślęzak fotografia sesja ślubna
ślęzak fotografia sesja ślubna
jesienna sesja ślubna ślęzak fotografia
jesienna sesja ślubna ślęzak fotografia
jesienna sesja ślubna ślęzak fotografia
sesja ślubna jesienna ślęzak fotografia

Anita i Damian – sesja ślubna w lesie

Anita i Damian też mają swój wkład w rozwój naszego bloga. Tutaj pisałem o tym jak wyprawili wesele na własnych zasadach. Teraz pokażę Wam jak majestatycznie (tak wiem, nadużywam tego słowa) wyglądali na jesiennej sesji ślubnej w lesie. Zdjęcia albumowe, te z paprocią czy spaceru z lotu ptaka przypominają mi, że to Agnieszka jest tutaj artystą przez duże A. Ja mogę być co najwyżej jej fotograficznym giermkiem. No, ale kto by tak pięknie opisał tę sesję? Jak nie ja. 

sesja ślubna z drona
jesienna sesja ślubna w lesie
sesja ślubna w lesie
sesja ślubna w lesie
jesienna sesja ślubna w lesie
jesienna sesja ślubna w lesie
jesienna sesja ślubna
sesja ślubna w lesie
sesja ślubna w lesie
sesja ślubna w lesie
sesja ślubna w jesiennym lesie
sesja ślubna w jesiennym lesie
sesja ślubna w jesiennym lesie
sesja ślubna w jesiennym lesie
sesja ślubna w jesiennym lesie
sesja ślubna w jesiennym lesie
sesja ślubna w jesiennym lesie
sesja ślubna w jesiennym lesie
sesja ślubna w lesie
sesja ślubna w lesie
sesja ślubna w jesiennym lesie
sesja ślubna w lesie
jesienna sesja ślubna
sesja ślubna w jesiennym lesie
jesienna sesja ślubna w lesie
sesja ślubna w lesie