logo ślęzak fotografia

Wesele w Chmielniku. Ślub Oli i Karola

Wesele w Chmielniku. Ślub Oli i Karola

Ola i Karol są bohaterami tego reportażu zdjęciowego. Zaprosili nas do siebie, abyśmy sfotografowali ich ślub i wesele w Chmielniku. Aga była tam pierwszy raz. Ja parokrotnie odwiedzałem to miejsce, by zagrać przeciwko tamtejszemu Zenitowi. No i nazwa miasta pochodzi od mojej ulubionej rośliny. 

Od początku przygotowań złapaliśmy wspólny język. Mimo to, że znaliśmy się tylko z rozmowy na Skype. Nie udało nam się spotkać na żywo, na początku roku z oczywistych względów.

Luz Pary Młodej udzielił się również nam, co pomogło wydobyć kunszt artyzmu no i rzemiosła oczywiście 😉 

Mimo swobodnego podejścia wszystko — od przygotowań po oczepiny — było świetnie zaplanowane. Co zresztą zobaczycie na zdjęciach. 

wesele w chmielniku

 Przygotowania Panny Młodej

Zanim zatrzymaliśmy w kadrach wesele w Chmielniku, należało się do niego odpowiednio przygotować. 

Reportaż ślubny zaczęliśmy od sfotografowania owoców pracy super – zdolnej Kasi Łygońskiej (jej FB i IG — tu możecie obejrzeć jej bogate portfolio). Zarówno fryzura ślubna, jak i makijaż ślubny były perfekcyjne. Idealnie podkreślały urodę Oli. Kasia oprócz wykonywania make-up i upięć ślubnych prowadzi również szkolenia. Do tego jest miłą i uśmiechniętą osobą. Tylko takimi ludźmi, Pary Młode powinny się otaczać w swoim najważniejszym dniu!

Jeżeli jesteś przyszłą Panną Młodą i masz pytania dotyczące makijażu ślubnego? Zapraszamy do przeczytania wpisu ’O co zapytać makijażystkę ślubną’. Z pomocą makijażystki ślubnej, odpowiadamy tam na nurtujące pytania.

Co by nie zniszczyć pracy Kasi, za pomocą Świadkowej, należało umiejętnie założyć suknię ślubną. Natomiast zgodnie z tradycją chmielnicką — winno się zaczerpnąć łyka kompotu wiśniowego. Piszę jak Makłowicz. Zresztą bardziej spostrzegawczy dojrzą jego sobowtóra w tych zdjęciach. Albo jego samego — bo nie mogliśmy ocenić czy to naprawdę on.

Zostało tylko podładowanie baterii w smartfonie, ostatnie spojrzenie w lustro, fotka z kotem no i można czekać na przyjazd Księcia  ̶n̶a̶  w białym koniu.

Przygotowania Pana Młodego

U takiego Pana Młodego zdjęcia z przygotowań nie mogą być nudne! No i oczywiście w akompaniamencie takiego Świadka. 

Chińskie znaki na drzwiach, modele samochodów ciężarowych, zdjęcie à la ważenie przed walką bokserską. Takie ujęcia urozmaicają i indywidualizują reportaż ślubny. A do tego przywracają wspomnienia po latach. Pozowane zdjęcie ze Świadkiem ma każdy, a kto ma zdjęcie z Leonardem z Angry Birds?

 

Zdjęcia detali ślubnych. Zdjęcia obrączek i bukietów

Ten reportaż ślubny obfitował w piękne okoliczności przyrody. Zarówno obok domu Pana Młodego, jak i Pani Młodej przepływała rzeka. 

Wrzosy, mech, drewno, szyszki i rzeczka. To wszystko tworzyło piękne tło do zdjęć detali ślubnych. Zawsze staramy się znaleźć odpowiednie miejsce do zrobienia zdjęć obrączek i bukietów. 

Do tego zwierzaki domowe. Uważamy, że im też należą się pamiątkowe fotografie jako członkom rodziny. A ten rudy pies… Nigdy w życiu nie widzieliśmy podobnego. 

Po bramce z rozsypanym makaronem, first-looku i błogosławieństwie udaliśmy się do Kościoła Niepokalanego Poczęcia NMP w Chmielniku. 

Zdjęcia ślubne z góry

Tam pierwszy raz testowaliśmy nowe podejście do fotografowania wejścia Pary Młodej pod ołtarz. Aga robiła tradycyjne zdjęcia z dołu. Natomiast ja, dzięki otwartemu chórowi, mogłem sfotografować Parę Młodą z 'lotu ptaka’. 

 

wesele w chmielniku

Zdjęcia z zabawy weselnej 

Wesele w Chmielniku, a dokładnie w Sali Bankietowej Panorama, było zwieńczeniem najważniejszego dnia Oli i Karola.

Kolejny raz, los się do nas uśmiechnął i umożliwił zrobienie zdjęcia z góry. Tym razem taka perspektywa, pomogła w uchwyceniu wszystkich Gości Weselnych w jednym kadrze. Zieleń wokół sali weselej pozwoliła na wykonanie miłych dla oka zdjęć grupowych oraz mini sesji plenerowej. Podobnie jak przy reportażu ślubnym i sesji plenerowej Wiktorii i Daniela.

To wesele było również pierwszym, na którym przez całą zabawę używaliśmy naszych lamp błyskowych na statywach. Od życzeń, przez pierwszy taniec po oczepiny. To kolejny krok do przodu w naszej fotografii. Aga, świeżo po warsztatach u jednego najlepszych fotografów ślubnych w Polsce, miała zdecydowany plan jak wykorzystać światło naszych lamp błyskowych.

Bardzo miło wspominamy to wesele, a także ekipę, która nie pozwalała ludziom zejść z parkietu. Oczywiście z pomocą dobrej muzyki i odpowiedniego repertuaru – Zespół Seger.

 Ola, Karol i ich rodziny to wspaniali ludzie. Z Parą Młodą widzieliśmy się jeszcze na plenerze poślubnym, który również pojawił się na naszym blogu. 

Zobacz również