logo ślęzak fotografia

Wesele w Werandzie. Zdjęcia ze ślubu Patrycji i Radka

Wesele w Werandzie w Łopusznie – Patrycja i Radek

Reportaż ślubny i wesele w Werandzie Patrycji i Radka natchnęły nas do przemyśleń. Zaczniemy nietypowo, bo od tego jak podchodzimy do słowa klient w naszej firmie.

Na studiach farmaceutycznych jeden z profesorów uczył mnie, że kupujący w aptece to nie klienci, a pacjenci. Drugi profesor natomiast mówił, że 'byznes ys byznes’. Niewątpliwie w biznesie – niezależnie czy to apteka czy firma fotograficzna – pojęcie klienta jest nieodzowne.

Przy poszukiwaniu chętnych na sesje, tworzeniu reklam, drukowaniu wizytówek czy konstruowaniu ofert ślubnych(kliknij! Byznes ys byznes 😃) oczywiście, że myślimy w kategoriach przedsiębiorca – klient. Jasne, że chcemy na tym zarabiać, bo traktujemy to poważnie. Jesteśmy profesjonalistami, a dzięki pieniądzom możemy się rozwijać, pracować na najlepszym sprzęcie i oddawać produkty najwyższej jakości. 

Jednak w momencie zapoznania się z Wami relacja przedsiębiorca-klient niemal zanika. Jesteśmy, by stworzyć dla Was najpiękniejszą pamiątkę. Do tego potrzebne jest coś więcej niż tylko spisana w kawiarni umowa na wykonanie reportażu ślubnego. Do tego potrzebne jest wzajemne zaufanie i sympatia. I do tego z każdym z Was dążymy.

Dlaczego o tym piszę? Dlatego, że kiedy Patrycja i Radosław do nas napisali z zapytaniem o wykonanie zdjęć ślubnych byli po prostu narzeczonymi 'z internetu’. Natomiast teraz – dwa miesiące po ich ślubie – jesteśmy z nimi dobrymi kumplami. Zawsze chcieliśmy robić zdjęcia osobom podobnym do nas. Takim, z którymi po zakończeniu sesji można wyskoczyć na kawę… czy piwo 😉

Przygotowania, wykupiny Panny Młodej i Ślub w Łosieniu

Ten reportaż zaczynaliśmy od przygotowań w domach narzeczonych. To dobry moment na ukazanie relacji między Panem Młodym a świadkiem oraz Panną Młodą i świadkową. Świadkowie to zaufane osoby, które w dniu wesela pełnia niesamowicie ważną, czasami niezauważaną, rolę.

Jedną z tradycji weselnych, które przetrwały do dzisiaj są wykupiny Panny Młodej. Zwyczaj kultywowany głównie na Śląsku, chociaż bardzo często spotykany również u nas w świętokrzyskim. Podczas wykupin Pan Młody razem z drużbą negocjują wykup Panny Młodej. Najczęściej walutą są procenty 😉 To też świetna okazja dla fotografów, ponieważ momenty te są wypełnione emocjami. A emocje, jak wiadomo, to jest to co tygryski lubią najbardziej.

Ślub odbył się w kościele Macierzyństwa NMP w Łosieniu. Naszą uwagę zwróciły piękne, kolorowe witraże, które w słoneczny dzień są… boskie!

 

 Wesele w Werandzie – sala na kameralne wesela

Werandę w Łopusznie odwiedzaliśmy już wiele razy. Oczywiście w celach konsumpcyjnych 🙂 Polecamy kołduny z barszczem czerwonym i pierogi ze szpinakiem.

Oprócz restauracji i hotelu to miejsce, w których organizowane są również przyjęcia, w tym kameralne wesela. Lubimy to miejsce i cieszyliśmy się kiedy dowiedzieliśmy się, że przyjdzie nam tam fotografować wesele.

Weranda ma salę jadalną razem z parkietem do tańczenia. Przy większej liczbie gości dostępna jest dodatkowa sala, omen omen, weranda – z pięknym widokiem na okoliczne łąki. Na zewnątrz duży parking. Wokół ławki dla tych, którzy chcą odpocząć od tańczenia i porozmawiać z bliskimi. No i pełno zielonej przestrzeni idealnej dla dziecięcych zabaw.

Podsumowując – restaurację Werandę w Łopusznie można polecić parom, które chcą zorganizować nieduże wesele, z pysznym jedzeniem i pięknym otoczeniem.

Atrakcje na wesele 

Patrycja i Radek jako samochód na ślub wybrali klasykę. Mercedes W108 250S z żółtymi blachami od Mercedesem do ślubu prezentował się zjawiskowo. Ze względu na sympatycznego Kierowcę cała podróż na pewno mija w przyjacielskiej atmosferze.

Ciężki dym – powtarzamy – ciężki dym. Nie lekki dym, który przykleja moje soczewki do oczu, a na zdjęciach tworzy mleko. Ciężki dym świetnie prezentuje się podczas pierwszego tańca. 

Jeżeli ktoś nie może się doczekać fajerwerków do 31 grudnia, zawsze może zorganizować pokaz na własnym ślubie. Oczywiście przy pomocy profesjonalistów. 

 

Fajny fotograf weselny

Na zakończenie, trochę zdjęć 'od kuchni’.

Tak jak już wcześniej wspominaliśmy do zrobienia najlepszych zdjęć ślubnych potrzebna jest wzajemna sympatia i zaufanie. Można to osiągnąć poprzez integracje z gośćmi weselnymi.

Dzięki współpracy z dzieciakami z wesela Patrycji i Radka powstały poniższe zdjęcia. 'Namalowały światłem’ pozdrowienia dla Pary Młodej.

Zobacz również